Skip to content

Jakie kosmetyki Bourjois warto kupić? Moja top lista

Jakie kosmetyki Bourjois warto kupić

Czy wiecie, że pierwszy lakier do paznokci miałam właśnie od firmy BOURJOIS? To było w szkole podstawowej, dostałam niebieski lakier z poświatą na Mikołajki i….. stosując go czułam się jak prawdziwy wywrotowiec! 

Chodziłam do muzycznej podstawówki i moja pani od fortepianu uważała, że pomalowane paznokcie to najgorsza hańba, jaka może się przydarzyć przyszłej pianistce.

Pianistką nie zostałam. Paznokcie maluję od święta. Oczywiście, już nigdy na niebiesko 🙂 Ale firmę BOURJOIS bardzo lubię też dzisiaj. Była dla mnie zawsze synonimem luksusu i Francji. Dalekiego kraju, w którym wszystko jest bardziej kolorowe…..

Jakie kosmetyki Bourjois warto kupić?

Pisałam Wam już tutaj, że po 30 roku życia korektor to mój najlepszy przyjaciel. Ale ile się naszukałam, żeby go znaleźć! 

Jedne miały idiotyczne kolory. Wyglądałam jak wyłysiała panda lub jak duch z balu przebierańców. Inny korektor dramatycznie wysuszył mi skórę. I to tak, że schodziła płatami, a ja nie wiedziałam, co się dzieje!

Myślę, że taki kryjący, a jednocześnie nawilżający korektor jest świetny, szczególnie w sezonie zimowym, kiedy ciągle walczymy z przesuszoną skórą, mrozem i innymi „przyjemnościami”. 

Jakie kosmetyki Bourjois warto kupić: korektor Bourjois Radiance Reveal

Jakie kosmetyki Bourjois warto kupić

Ten korektor jest w mojej kosmetyczce już od ponad roku i jestem od niego uzależniona. Producent obiecuje ujednolicenie koloru, maskowanie drobnych niedoskonałości, rozświetlenie i nawilżenie. 

Moim zdaniem ten korektor świetnie spełnia swoje zadanie – tak dobrze, że od jakiegoś czasu używam go nie tylko pod oczami, ale również przy skrzydełkach nosa. 

Jeżeli wiem, że nie będę wychodzić z domu, a chcę jednocześnie wyglądać świeżo, to czasami stosuję tylko ten korektor i tusz do rzęs. I wystarczy! 

Poza tym ten korektor idealnie gra z moim podkładem Diorskin, nawet opakowania wyglądają podobnie, więc to jest mój duet odpowiedzialny za cerę 🙂 

Jakie kosmetyki Bourjois warto kupić: City Radiance podkład rozświetlający

Ten podkład uwielbiam stosować latem, kiedy nawet moja blada twarz nabiera trochę kolorów. Cenię Bourjois City Radiance po pierwsze za filtr SPF 30 – latem to minumum! Po drugie podkład zawiera pigmenty rozjaśniające skórę, ale nie żadne okropne brokaty (jak dobrze, że ta era już się skończyła!) 

Jakie kosmetyki Bourjois warto kupić

Podkład City Radiance nadaje mojej cerze takiego zdrowego wyglądu. Przy okazji nie uczula mnie (wiele kremów z SPF potrafi u mnie wywołać alergię), więc zawsze zabieram go na wakacje.

 

Jakie kosmetyki Bourjois warto kupić: blush! Kiedyś dawany Francuzkom w posagu, dzisiaj nadal uwielbiany

 

Jakie kosmetyki Bourjois warto kupić

Wiele lat ignorowałam róż, bo wydawało mi się, że wyglądam na zbyt umalowaną z różem na policzkach. Ale była to kwestia znalezienia odpowiedniego odcienia różu i umiejętnej aplikacji.

Aplikacja jest prosta – mam zasadę, że róż nakładam zawsze w dziennym świetle. Wtedy nie ma możliwości umalowania się jak matrioszka. 

Jeżeli chodzi o odcień, to wystarczy przeprowadzić test, jaki mamy odcień skóry i wszystko staje się o wiele prostsze.  Ja wybieram teraz odcienie zimne, trzymam się z daleka od brzoskwiniowych różów i jestem zadowolona ze swojego makijażu. 

Róż Bourjois, który używam to 34 Rose d’Or jest on nie tylko banalny w użyciu, ale też przydatny, kiedy dużo podróżujemy. Maleńkie i poręczne pudełko wygląda zresztą jak francuski makaronik z Ladurée.

I nic dziwnego! Jeżeli nie wiecie, to firma Bourjois również powstała w czasach II Cesarstwa, podobnie jak słynne makaroniki. 

Jakie kosmetyki Bourjois warto kupić

Pierwszy butik Bourjois założono w okolicach kanału Saint-Martin. Wówczas klientkami były tancerki i aktorki z paryskich kabaretów i teatrów. Produktem, który był najbardziej uwielbiany przez klientki, był puder ryżowy Java.

Tylko w 1879 roku Bourjois sprzedała aż 2 miliony opakowań pudrowego ryżu – wszystkie paryskie elegantki, musiały go mieć! 

Lubicie markę Bourjois? Polecacie jakieś fajne kosmetyki tej marki? 

 

MOJA LISTA ULUBIEŃCÓW OD BOURJOIS:

 

ZAINTERESUJE CIĘ JESZCZE:

Jakie kosmetyki Bourjois warto kupić.01

P.S. Dołącz do społeczności Paris by Moni na Facebooku! Prościej będzie mi informować Cię o kolejnych wpisach i wydarzeniach na stronie:

[wpdevart_like_box profile_id=”parisbymoni” connections=”show” width=”300″ height=”550″ header=”small” cover_photo=”show” locale=”en_US”]

 

 

 

 

13 thoughts on “Jakie kosmetyki Bourjois warto kupić? Moja top lista”

  1. Z podkładu City Radiance byłam bardzo zadowolona, ale teraz nie mogę go znaleźć w sklepach. Zachwycił mnie również tusz do rzęs Volume Glamour Ultra Care (ten w białej tubce).

    1. Ooo, chyba tego tuszu nie próbowałam! Poszukam. Mam nadzieję, że nie wycofali w Polsce tego podkładu. Bardzo go lubię.

  2. O wow, nie wiedziałam, że ta marka istnieje tak długo na rynku 🙂 Co do rózu – używałam i był to jeden z moich pierwszych rózy jaki miałam okazję kupić w swoim życiu 🙂
    Anetta z Modny Blog

  3. Czyli to taka firma, z ktora wiele kobiet przezylo inicjacje z kolorowymi kosmetykami 🙂 Ja tez bylam w szoku, ze sa tyle lat na rynku!

  4. Ja z kolei użyłam pierwszy raz różu z tej firmy wiele wiele lat temu i czasem do nich wracam bo są wydajne i cudnie pachną. Korektorów nie używam bo nie lubię, a podkłady nie współpracowały ze mną niestety. Jednak ostatnio miałam puder w kamieniu i był całkiem fajny, nie niszczył efektu podkładu Lancoma, który jednak jest dla mnie nie zastąpiony 🙂 Bo ja już mam swoje lata i nawyki ha ha

  5. Róż mam i znam:). Kiedyś namiętnie używałam mascary Volume Glamour. Ale korektora nie znam i chętnie poznam:).

  6. Pamietam jak zaczęłam zarabić własne pieniążki jeszcze na studiach i Bourjois to była taka marka jakby luksusowa wtedy dla mnie :))) Dziś w mojej kosmetyczce króluje Chanel i Dior ale myślę,że taki róż od Bourjois mógłby być fajną alternatywą właśnie na wyjazdy,mały i poręczny 🙂

  7. Ten korektor kupiłam, szukając dobrego korektora, który kryje, ale również jest delikatny dla skóry wokół oczu, nawilża ją i rozświetla spojrzenie. Myślałam, że w drogerii nie znajdę takiego cuda, ale zatrzymalam się przy szafie Bourjois i moją uwagę zwróciło to urocze opakowanie. To był strzał w 10. Używam codziennie i, jak dotąd, to jest mój najlepszy korektor pod oczy. A teraz sama mieszkam we Francji i już tutaj poznałam rozświetlacz z Bourjois Le Petit Strober. Robi piękną, dyskretną taflę w jasnym odcieniu szampana. Zamknięty jest również w makaroniku 🙂 Pozdrawiam Cię serdecznie!

  8. P. S. Tak jak i Tobie, kiedyś marka Bourjois kojarzyła mi się z takim francuskim luksusem i były to dla mnie produkty z wyższej półki cenowej. Lubiłam oglądać je w sklepie z każdej strony 🙂 Wtedy nawet nie pomyślałabym, że kiedyś zamieszkam we Francji, która też była dla mnie takim kolorowym, nonszalanckim krajem indywidualistów, mekką dobrego kina i wyrafinowanego gustu 🙂 Moim pierwszym różem był właśnie makaronik, który używałam chyba 4 lata, dopóki nie zmienił zapachu, a denka nawet nie dotknęłam! I długo nie miałam pojęcia, że ta marka ma aż taką historię. To są takie dobre wspomnienia.. 🙂 Miłego dnia, Moniko!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *