Francuskie perfumy są słynne na całym świecie, a wszystkie klasyczne zapachy, takie jak Chanel nr 5, Diorissimo, Anaïïs Anaïs czy Opium zawsze przywodzą na myśl paryski szyk i klasę.
W tym wpisie chcę Ci podpowiedzieć, gdzie w Paryżu znajdziemy najpiękniejsze miejsca, w których możemy kupić francuskie perfumy. Koniecznie odwiedź je podczas Twojej wizyty w Mieście Świateł!
1. Galeria Lafayette
To jedno w moich ulubionych miejsc na poszukiwanie francuskich perfum.
W jednym miejscu mamy wszystkie wielkie francuskie marki jak Dior, Chanel, Guerlain czy Yves Saint Laurent.
Można spokojnie zrobić kilka podejść do perfum, poprosić o próbki, pomyśleć, jakiego zapachu szukamy i dopytać sprzedawczynie, co jest obecnie na topie. Samo otoczenie Galerii Lafayette jest tak piękne, że wybierając tam perfumy, będziecie się czuły jak francuskie arystokratki. Kosmetyki i perfumy znajdziemy już na pierwszym piętrze Galerii Lafayette. Polecam wybrać się tam raczej w godzinach porannych, tak aby uniknąć tłoku.
2. Guerlain, perfumeria na Polach Elizejskich nr 68 – francuskie perfumy w buduarze
Marka Guerlain powstała w 1828 roku, w okresie II Restauracji, kiedy we Francji panował czcigodny Karol X. Butik Guerlain na Polach Elizejskich to chyba jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie, w którym możemy kupić francuskie perfumy. Został otwarty w 1914 roku i kilka lat temu świętował okrągłe, setne urodziny.
To najstarsza paryska perfumeria – została nawet wpisana na listę francuskich zabytków.
Nic zresztą w tym dziwnego, do wystroju wnętrz użyto bowiem słynnego marmuru karraryjskiego.
W La Maison de Guerlain możecie nie tylko kupić perfumy, ale także kosmetyki albo zapisać się na wizytę do Instytutu Guerlain. Znajdziecie tutaj wszystkie klasyczne zapachy Guerlain, czyli między innymi Shalimar, Champs Élysées czy Samsarę, ale także te współczesne, jak La Petite Robe Noire i L’Instant.
Ponadto, jeżeli marzycie o ”perfumach na miarę”, tutaj możecie stworzyć własny zapach po konsultacjach ze specjalistą. Fantastyczną opcją jest również kupno perfum i zamówienie flakonu, na którym zostanie wygrawerowane Wasze imię. Nie będę oszukiwać, że butik La Maison de Guerlain już dawno skradł moje serce i chętnie zamieszkałabym tam jako rezydentka. Niestety, dowiedziałam się, że nie przyjmują lokatorów…..
3. Perfumeria Caron, adres: Boulevard Saint-Germain 153, albo ulica Faubourg Saint-Honoré nr 90.
Firma Caron jest mniej znana w Polsce, tym bardziej warto odwiedzić tę perfumerię podczas podróży do Francji. Historia francuskich perfum marki Caron sięga początków XX wieku.
W 1904 roku samouk Ernest Daltroff otworzył pierwszą perfumerię Caron przy ulicy de la Paix w Paryżu. W tych czasach narodziły się pierwsze zapachy, takie jak N’aimez Que Moi (Kochaj jedynie mnie) czy Tabac Blond.
Caron to druga najstarsza perfumeria w Paryżu.
Znana jest na świecie nie tylko z klasycznych i eleganckich zapachów, ale również przepięknych flakonów, w których przechowywane są perfumy. Większość z nich wyglada jak biżuteria – złote, srebrne i zdobione kryształami Swarovskiego.
Flakony są przedmiotem westchnień kolekcjonerów, a cena tych najpiękniejszych może wynosić nawet 1000 euro !
Marka Caron znana jest też ze swoich luksusowych pudrów zapachowych. Butik na ulicy Faubourg Saint-Honoré przypomina mi złotą karocę Kopciuszka. Tak wyglądały buduary XVIII wiecznych arystokratek. Caron do dzisiaj przyciąga sławne i wymagające kobiety.
Podobno perfumy tej marki uwielbiają Madonna, Lady Gaga i Beyoncé.
4. The Harmonist – francuskie perfumy i azjatycka filozofia, adres Avenue George V, nr 36.
Jeżeli atmosfera złota, buduarów i ozdób Was przytłacza, to możecie odwiedzić perfumerię The Harmonist. Znajdziecie tam kwintesencję paryskiego szyku i minimalizmu. Ta młoda, bo utworzona dopiero w 2015 roku perfumeria, przypomina eleganckie laboratorium.
The Harmonist inspiruje się azjatycką filozofią, która przewiduje równowagę pomiędzy dwoma siłami : yin i yang.
W butiku mamy wybór pomiędzy dziesięcioma zapachami, w których z różnym natężeniem połączono pięć elementów : wodę, drewno, metal, ogień i ziemię.
Oczywiście możecie być spokojni, nie dostaniecie perfum pachnących błotem czy spalonym węglem. Chodzi po prostu o inspirację chińskim Feng Shui. Przed zakupem perfum sprzedawca zapyta Was o datę, miejsce i godzinę urodzin.
Następnie spróbuje dobrać perfumy idealne tylko dla Was. Perfumy, które dostaniemy w The Harmonist, mają podobno pomóc nam w odnalezieniu codziennej równowagi.
Jeżeli jesteśmy zbyt nerwowi, to ukoją nasze nerwy, ale jeżeli potrzebujemy pobudzenia, to zmobilizują nas do działania. Oprócz tego w The Harmonist możemy kupić też zapachowe świeczki, dzięki którym zachowamy wspomnienia o naszej paryskiej wycieczce, nawet kiedy wrócimy już do domu.
FRENCH TIP:
To właśnie we Francji znajdziemy miasteczko Grasse, które nazywane jest światową stolicą perfum i gdzie znajduje się Międzynarodowy Instytut Perfum. I wreszcie to we Francji toczy się akcja “Pachnidła”, powieści autorstwa Patricka Süskinda, która opowiada historię mordercy obdarzonego wyjątkowym węchem.
PRZECZYTAJ JESZCZE:
Piękny blog!:) Moim numerem jeden jest Dior Pure Poison. Obecnie zdradzam go z nowym Miss Dior Absolutely Blooming, bo oczarował mnie od pierwszego “niuchnięcia”:D. Pewnie jednak za jakiś czas wrócę do Trucizny.
Dziekuje ! Ja tez uwielbiam Miss Dior, ostatnio dostalam probke i chce kupic w przyszlosci. Natomiast Trucizna to klasyka, chociaz dla mnie troche za ciezka na dzien, ewentualnie na wieczor. Ale na kims zawsze mi sie podoba 🙂
Moim zdaniem Pure Poison są w porównaniu z innymi truciznami bardzo lekkie i dziewczęce!:)
Dzięki Tobie następnym razem będąc w Paryżu mogę zorganizować sobie spacer szlakiem perfumerii, dzięki 🙂
To nawet lepsze, niz probowanie wina, bo mozna spokojnie wstac na spotkanie biznesowe bez ciezkiej glowy 🙂
Paryż to raj dla miłośników perfum, tyle butików mniej i bardziej znanych marek! Maison Francis Kurkdjian, Atelier Cologne, Serge Lutens i mogłabym tak wymieniać i wymieniać. Oczywiście nie odwiedziłam wszystkich, ale w Guerlain byłam i się zakochałam. A najbardziej żałuję, że nie zajrzałam do Jovoy. Ale zrobiłam to, by oszczędzić portfel. 😉
Widze, ze spotkalam prawdziwa znawczynie perfum ! Jestem pod wrazeniem 🙂 Podobno w Paryzu otworzyli jakis czas temu muzeum perfum, musisz przyjechac i zwiedzic o ile jeszcze nie bylas ! Chce sie tam wybrac za jakis czas i napisac o tym na blogu. Na razie ide sie wwachac w Twojego bloga 🙂
Zgadza się, mam bzika na punkcie perfum. 🙂 Jeszcze nie byłam i bardzo mnie ciekawi, widziałam parę zdjęć z tego muzeum na IG. Chętnie przeczytam relację.
Miss Dior Cherie – uwielbiam. A pierwsze perfumy, które dostałam od mamy na 15 urodziny to były Guerlain – Champs-Élysées. Do dziś podoba mi się ten zapach chociaż już od dawna ich nie używam.