Kiedy niektórzy walczą w kolejkach o karpia i wyrywają sobie paczki z makiem, inni na spokojnie planują świąteczne wakacje… Czy poleciłabym Paryż jako destynację na przełomie grudnia i stycznia? Oczywiście! Podobnie jak na jesieni, wiosną i latem, zimą Paryż ma swoje niezaprzeczalne zalety.
Warto odwiedzić Paryż zimą i podziwiać najpiękniejsze świąteczne ozdoby
Kiedy paryskie sklepy i centra handlowe zaczynają przywdziewać świąteczne szatki, moje wewnętrzne dziecko skacze z radości. Kilka dni temu pokazywałam Wam, jak wyglądają paryskie bulwary, a teraz przyszła kolej na witryny sklepowe.
Galeria Lafayette robi na mnie wrażenie nawet bez ozdób choinkowych, a w okresie świątecznym jest po prostu spektakularna…
W tym roku najsłynniejszy paryski sklep zamienił się w wesołe miasteczko. I zapewniam Was, że nie tylko dzieci podziwiają dekoracje, które tańczą w rytm muzyki…
Z kolei na witrynach sklepu Printemps w tym roku można śledzić historię dwójki dzieci i widać w niej dużo aluzji do Małego Księcia. Montowanie tych elementów zajęło domowi Printemps ponad 650 godzin! Moim zdaniem efekty są świetne.
Warto odwiedzić Paryż zimą, bo ruch w muzeach jest mniejszy
Paryskie muzea potrafią latem zamienić się w pole walki, a kolejki przyprawiają o palpitację serca mniej odpornych turystów. Najbardziej denerwuje mnie to, że niektóre muzea jak np. Luwr przypominają targowiska. Idą tam wszyscy, nawet ludzie, którzy sztuką się nie interesują, bo pognano ich tam z grupą innych turystów.
Na szczęście zimą jest w paryskich muzeach spokojniej…. Francuzi, którzy uwielbiają chodzić na wystawy, są na przełomie grudnia i stycznia zajęci szukaniem prezentów i kupowaniem ostryg na świąteczny stół. Co ciekawe, Google podpowiada, że najlepszym dniem do spokojnego zwiedzania muzeum są czwartki. Nawet oblegany Luwr notuje wtedy “średnie natężenie ruchu”. Może warto skorzystać z tych podpowiedzi?
Warto odwiedzić Paryż zimą, bo w mieście trwają wtedy wakacje świąteczne
Turyści przyjeżdżają do Paryża przez okrągły rok, ale w zimie to Paryżanie wyjeżdżają ze stolicy. Wakacje świąteczne trwają w stolicy Francji i całym regionie Ile de France od 23 grudnia do 8 stycznia, a ferie zimowe od 17 lutego do 5 marca. Oczywiście to nie jest tak, że Paryż jest wtedy opustoszały. Ale kiedy rok temu przechadzałam się po nim na początku stycznia, ulice były wyraźnie mniej oblegane i wyczuwało się na nich atmosferę spokoju.
Warto odwiedzić Paryż zimą, bo to okres gorących przecen
Święta, święta i …. przeceny. Warto odwiedzić Paryż zimą, bo od stycznia możecie liczyć na coraz bardziej spadające ceny. Tradycyjnie przeceny zaczynają się w okolicach stycznia, a jeżeli chcecie się dowiedzieć, gdzie warto szukać ciekawych okazji, to śledźcie moje Insta Story. Na pewno będą na bieżąco pokazywać, gdzie warto zrobić zakupy podczas wyprzedaży.
Uważaj na Sylwestra w stolicy Francji
Jeżeli marzysz o szalonym Sylwestrze, hucznej imprezie w Moulin Rouge, na pewno znajdziesz w Paryżu coś dla siebie. Ale uwaga! Wprawdzie na Polach Elizejskich co roku trwa wielka impreza plenerowa, natomiast nie można liczyć na romantyczne fajerwerki o północy. Dlaczego? Znowu – podobnie jak w przypadku energooszczędnych lampek świątecznych na Polach Elizejskich – paryskie władze odeszły od pokazu sztucznych ogni – najprawdopodobniej z powodów ekologicznych. Jeżeli marzysz o paryskich fajerwerkach, to musisz przyjechać do Paryża w dniu święta narodowego, czyli 14 lipca. W ostatnich latach 31 grudnia odbywały się pokazy przy Łuku Triumfalnym, ale daleko im do huczności fajerwerków np. w Londynie czy Dubaju.
Faktycznie warto – z tego, co widzę na Twoich zdjęciach, Paryż jest wtedy bajkowo piękny ☺
Nie mogli mnie z Galerii Lafayette wygonic 🙂
Dekoracje są bajeczne! W zasadzie to są całe inscenizacje – naprawdę jest co oglądać 🙂
Dobrze wiedzieć, że zimą (i w czwartki) jest trochę mniej ludzi w muzeach – można w spokoju wszystko sobie pooglądać i podelektować się sztuką.
Tak, masz racje! Ja bardzo lubie podgladac w googlu jakie jest natezenie ruchu w danym muzeum, bardzo to polecam. Nie wszystkie muzea to maja, ale np. Luwr tak. https://uploads.disquscdn.com/images/478fb17f87e0b78fead65107a933a4c3c33f8d1689634e4a37bfa57b803e1334.png
Ale tam pięknie. Bajkowo, świątecznie 🙂 Nigdy nie pomyślałam o tym, żeby turystycznie wyjechać aby zobaczyć witryny sklepów i ozdoby w mieście. Fajnie, że tutaj zobaczyłam jak bardzo było to duże niedopatrzenie.
No pewnie, w każdej chwili chętnie bym pojechała. 🙂 Ale i Kraków, w którym teraz mieszkam, pięknie wygląda o tej porze roku – ten rozświetlony światełkami rynek, udekorowane dorożki, ciepłe światło z oszklonych kawiarnianych ogródków i zapach grzańca…
Ha, na święto narodowe akurat w Paryżu byłam! Pamiętam, że był pokaz samolotów. 🙂
Krakow jest swietny, ja w ogole lubie jak europejskie miasta “nadrabiaja” brzydka pogode tymi magicznymi swiatelkami, zawsze jakas przyjemnosc podczas spaceru… Samoloty lataja, rano, podczas parady, zawsze nad naszym budynkiem 🙂
Pięknie! Marzy mi się kiedyś spędzić Święta “inaczej”, tzn. nie w Polsce 🙂
Czuję się zachęcona perspektywą spędzenia jakiegoś zimowego czwartku w Luwrze, a zdjęcia dekoracji świątecznych urzekają ciepłem 🙂
To byl naprawde magiczny okres, a taki zamglony czwartek w Luwrze jest swietnym pomyslem na spedzenie popoludnia 🙂
A taki LUWR znasz? :)))) https://www.louvreabudhabi.ae/en/about-us/architecture
Ciekawostka: W zespole architektów pracujących nad powstaniem tego prestiżowego w Emiratach Arabskich obiektu był… polski architekt pochodzący z Gdańska, Tomasz Wieczorek ….
Czytalam o tym projekcie, by szeroko omawiany we Francji, ale o naszym rodaku nie slyszalam!
Moje dzieci byłyby zachwycone 😀
Na pewno i Ty tez 🙂
A ja myślę, że Paryż zawsze jest cudowny i ma magię 🙂 coraz bardziej chcę go zobaczyć i może uda się latem zrealizować to pragnienie 🙂 Piękne zdjęcia i fajny tekst 🙂 Pozdrawiam ciepło i życzę cudownych świat :*
W kazdym sezonie jest inny, mam nadzieje, ze uda Ci sie w koncu wpasc! Sciskam mocno Beatko i tez zycze udanych Swiat, pelnych radosci i spokoju!
dziękuję, na pewno będą cudowne bo z najbliższymi, buziaki :***
Wow! Byłam w Paryżu pod koniec września i mnie bardzo zauroczył, ale taki w świątecznej atmosferze, musi być jeszcze piękniejszy 🙂
Nie zwykłam ruszać zimą nigdzie w podróże (chyba, że do gorących krajów), ale zdjęcia aż chce się zjeść! Piękne foty i równie dobre argumenty im towarzyszące, dzięki którym może wezmę pod uwagę ruszenie się z zimowego snu podróżnika…
Piękny blog. Cieszę się, że tu trafiłam:*
Bardzo sie ciesze, ze Cie zainspirowalam, chociaz rozumiem, ze zima szukamy raczej slonca i witaminy D 🙂 Ale w okresie przed Swietami Paryz jest naprawde magiczny, wiec jezeli masz kilka wolnych dni, to warto wpasc. Sciskam!