Najważniejsze zabytki w Paryżu niekoniecznie muszą się okazać tymi, które spodobają się Wam najbardziej. Zobaczcie jakie miejsca w stolicy Francji uważam za najbardziej przereklamowane.
POLA ELIZEJSKIE: NAJMNIEJ PARYSKA ULICA W STOLICY FRANCJI
Jak ja nie lubię tego miejsca! No niestety, nie podoba mi się atmosfera i już. Jest nawet taki żart, że początkujących dziennikarzy wysyła się na Pola Elizejskie, żeby przeprowadzili wywiad z paryżanami. I oczywiście taki dziennikarz wraca z niczym, bo żadnych paryżan nie znajdziecie na tej ulicy. Tylko turystów z całego świata.
ZOBACZ JAK WYGLĄDAJĄ NAJBARDZIEJ PRZEREKLAMOWANE MIEJSCA W PARYŻU:
Jakiś czas temu Le Figaro poświęcił artykuł tematowi degradacji Pól Elizejskich. No bo jaka to przyjemność przyjechać do stolicy Francji i robić zakupy w sklepie Apple’a, Samsunga, Nike’a czy Häagen–Dazs?
Kiedy Joe Dassin śpiewał o Polach Elizejskich, na pewno nie miał na myśli tego, żeby przechadzać się ulicami i wpadać na zakupy do Zary. Na dodatek z powodu zagrożenia terrorystycznego na Polach Elizejskich będziecie co 5 metrów potykać się o metalowe barierki i niestety….. zobaczycie tam dużo śmieci…. Moim zdaniem warto wpaść na Pola Elizejskie na krótko, kiedy zachodzi słońce, nacieszyć się widokiem i…. uciekać dalej. Np. do dzielnicy Marais.
Najważniejsze zabytki w Paryżu i wieża Eiffla
Kolejne miejsce w Paryżu będące ofiarą swojej popularności. I kolejne miejsce, które coraz bardziej traci atmosferę i zamienia się w hałaśliwy lunapark.
Dorwą Was tam oszustki z petycją do podpisania, zaatakują żebracy, będziecie musieli odstać w ogromnej kolejce, żeby na wieże Eiffla wjechać. Na dodatek podobnie jak na Polach Elizejskich, będziecie oglądać Żelazną Damę przez metalowe ogrodzenia.
Pola Marsowe robią ogromne wrażenie, chociaż ja najbardziej lubię podziwiać wieże Eiffla z perspektywy Trocadéro. I najlepiej o 6 rano, zanim zrobi się tłok.
Najważniejsze zabytki w Paryżu i Luwr
Czuję, że naraziłam się już wszystkim, prawda? Jak można krytykować LUWR!?
Ano można….. To muzeum, do którego gnani są wszyscy turyści, którzy stawiają stopę w stolicy Francji. Czym to się kończy…? Tłokiem, hałasem, kolejkami, nerwową atmosferą.
Każdy turysta biegnie zrobić sobie selfie z Mona Lizą. Eksponatów w Luwrze jest 35 tysięcy. Zwiedzać można to miejsce co najmniej przez tydzień. Tak, zbiory zgromadzone w Luwrze są przepiękne, ale niestety oglądanie ich w tłumie psuje moim zdaniem całą przyjemność.
Co zrobić, kiedz odwiedzamy Francję po raz pierwszy i chcemy zobaczyć wszystkie najważniejsze zabytki w Paryżu?
Rozumiem, że jeżeli zastanawiacie się, jakie najważniejsze zabytki zobaczyć Paryżu, to trudno Wam będzie ominąć wszystkie popularne miejsca. Ale zawsze powtarzam kilka rad.
- Jeżeli tylko się da, kup bilet przez Internet. Zaoszczędzisz w ten sposób czas i będziesz stać tylko w jednej kolejce.
- Rano turyści śpią! A Ty możesz o świcie hulać po mieście i ich wyprzedzić. Zwiedzałam Wersal w sierpniu, byłam przed bramą o 8.30 i o 9 weszłam pierwsza. Kiedy wychodziłam po południu, to tłum wlewał się do pałacu i naprawdę się cieszyłam, że zwiedzanie mam za sobą.
- Kiedy idziesz do Luwru musisz wybrać, co chcesz zobaczyć. Inaczej wpadniesz w obłęd.
- Nie jedz na Polach Elizejskich. Kiedyś się uparłam na zjedzenie muli w restauracji Chez Léon i zapłaciłam więcej niż w tej samej restauracji, tylko na Placu Republiki. Rozumiem, że muszą zarobić na czynsz, ale wolę się naprawdę wybrać w mniej oblegane miejsca.
Z paryskimi pozdrowieniami, Monika
PRZECZYTAJ JESZCZE:
Jak ja lubię u Ciebie tego typu wpisy. Czytałam z prawdziwą ciekawością!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Czyli najbardziej oblegane miejsca przez turystów. 😉 Przyznam, że Wieża Eiffla mnie też odrzuca, żadnego uroku nie ma. A o Polach Elizejskich takiej opinii to się nie spodziewałam. Myślałam, ze one bardzo francuskie. 😉
Bardzo się cieszę Agnieszko 🙂
Niestety większość osób jadąca w jakieś miejsce po raz pierwszy chce zobaczyć wszystkie miejsca z jakich ono słynie. Jak się w danym miejscu mieszka to patrzy się na nie z innej perspektywy. Niemniej mam już na koncie sporo rozczarowań związanych z turystycznymi miejscami, wszystko co zwiedza się w tłumie traci swój urok 🙁
Właśnie chodziło mi o to, żeby przed takimi roczarowaniami ludzi ostrzec 🙂 Ja tak miałam z Watykanem, utknełam w kolejce na godzinę, bolał mnie kręgosłup i o 10 miałam już dosyć zwiedzania na cały dzień.