Być może zamożni ludzie latający w klasie biznes uwielbiają spędzanie 10 godzin w samolocie pomiędzy kolejnymi kieliszkami szampana a masażem stóp. Jednak bądźmy realistami – dla większości z nas długi lot samolotem wcale nie jest jakimś wyjątkowym i niepowtarzalnym doświadczeniem.
Kolejki do toalety, ryczące dzieci, małe fotele i ścisk – co w tym wyjątkowego? Dlatego w tym wpisie chciałam Wam podpowiedzieć, jak przygotować się do długiego lotu samolotem i…. nie zwariować 🙂
Jak się dobrze przygotować na długi lot samolotem – trzeba się uzbroić w zabijacze nudy
Książki, podcasty, audiobooki – bez nich nie wsiadam do samolotu
Mam po prostu obsesję na punkcie gromadzenia na długą podróż książek, audiobooków i podcastów. Czasami nawet na tydzień przed wakacjami wybieram audycje, których będę chciała słuchać podczas lotu. Lubię też korzystać z opcji ściągania podcastów i vlogów na youtubie. Lepiej to zrobić w domu, kiedy mamy dostęp do dobrego Internetu – w niektórych miejscach możecie mieć wrażenie, że Internet cofnął się do 2000 roku.
Jak się dobrze przygotować na długi lot samolotem: zabierz kilka gadżetów i odizoluj się od tłumu
- Słuchawki wytłumiające dźwięki Bose QuietComfort
Słuchawki z systemem wytłumiającym dźwięki Bose to rzecz, bez której nie wsiadam do środków komunikacji. Nie straszni Wam będą gadający podróżni, marudzące dzieci i wszystkie dźwięki, które irytują i przeszkadzają. To najlepsza rzecz, jaką można kupić jeżeli, często latamy samolotami.
- Maseczka na oczy
W domu nigdy nie śpię z maseczką na oczach, ale w samolocie już tak. I radzę Wam wziąć taką maskę w podróż, bo na pewno nie raz się przyda. Kilka lat temu kupilam maskę firmy Rockland i jest idealna – nie opiera się o moje oczy, więc nie budzę się z pogniecionymi rzęsami.
- Zatyczki do uszu
Zatyczki do uszu też się przydadzą, bo nigdy nie wiadomo, czy nie traficie na hotel, w którym ktoś będzie imprezował do 6 rano, kiedy Wy akurat musicie o 6 rano wstać (i to na jet lagu.) A w samolocie też się przydadzą, szczególnie kiedy nie macie słuchawek wytłumiających.
- Poduszka do samolotu
Fotele w samolotach to dla mnie narzędzie tortur i nigdy nie mogę ułożyć głowy tak, żeby wygodnie zasnąć. Dlatego lubię “wsparcie” poduszki ergonomicznej, dzięki której głowa mi nie lata i nie naciągam dziwnie szyi. Wolę poduszki dmuchane, bo po locie składam je i nie zajmują mi miejsca w bagażu.
Nigdy nie wiadomo, kiedy w końcu “dotrę” do jakiegoś gniazdka, więc wolę być przygotowana na najgorsze. W telefonie mam rezerwacje hoteli, wszystkie moje książki i audiobooki, więc wolę być zabezpieczona i nie stresować się, że bateria zaraz mi padnie.
Ulubione smakolyki na podróż
- Litrowa butelka wody mineralnej
Klimatyzacja w samolocie powoduje, że jestem odwodniona po sekundzie, więc zanim wejdę na pokład, zawsze kupuję olbrzymią butelkę wody Evian. W nocy, kiedy nie chcecie skakać po współpasażerach, o wiele lepiej mieć przy sobie własną butelkę i niczym się nie stresować.
- Ulubiona herbata
Nie ma nic sympatyczniejszego niż smaczna herbata pachnąca “domem”, kiedy jesteśmy w podróży. W podróż zabieram zawsze rumianek, lipę i miętę (wtedy choroby mi nie straszne),a w ciągu lotu lubię pić czarną i zieloną herbatę Kusmi.
- Toblerone
Czy ktoś jeszcze lata w podróż bez Toblerone? Bo my z moim narzeczonym mamy tradycję i zawsze kupujemy na podróż jedno opakowanie. Wprawdzie ja zawsze zdążę załapać się jedynie na kawałek, ale z drugiej strony to lepiej dla mojej figury.
Jak się dobrze przygotować na długi lot samolotem – zadbaj o odpowiedni ubiór
Nie jestem zwolenniczką latania w dresie, bo czuję się wtedy zbyt “domowo”. Oczywiście skórzane spodnie, szpilki i obcisła bluzka to nie jest najlepszy wybór, ale można zawsze znaleźć coś pomiędzy.
Lekka sukienka, legginsy i baletki to jeden z zestawów, który zakładam na długą podróż. Lubię też luźne spodnie, T-shirt, sweter kaszmirowy i szal ( o którym już pisałam wyżej).
Podczas długiego lotu samolotem unikam wszelkich ubrań, które uciskają mnie w talii i nogach. Zakładam też wygodną bieliznę, z naturalnych materiałów.
Nie kładę nigdy kolczyków, bo kiedy zakładam słuchawki, jest mi niewygodnie. Nie robię żadnych dziwnych upięć, najlepiej sprawdza się zwykła kitka, rozpuszczone włosy albo warkocz.
- Mój samolotowy “must have” – puchate skarpetki
Moja obsesja na punkcie piżam i skarpet jest już legendarna. I kiedy lecę w długą podróż, to piżamy raczej nie noszę na pokładzie samolotu, ale już puchate skarpetki jak najbardziej tak.
Siedzenie w butach przez 10 godzin nie jest najfajniejszą opcją, z kolei bycie na bosaka w samolocie to… bardzo niehigieniczne.
- Przytulny szal
Nie ruszam się w podróż bez szala, mam całą kolekcję szali, których używam w zależności od tego, gdzie lecę i jakiej pogody oczekuję na miejscu. Wystarczy się otulić naszym szalem i kilka godzin później budzimy się na drugiej stronie globu….
Jak się dobrze przygotować na długi lot samolotem: mini kosmetyczka do zadań specjalnych
Podobno Gwyneth Pathrow bierze ze sobą na lot samolotem srebro koloidalne i całą baterię kosmetyków. Ja mam bardziej przyziemne potrzeby.
Zabieram zawsze szczoteczkę do zębów i pastę. Lubię podróżować z mokrymi chusteczkami antybakteryjnymi, którymi można się też odświeżyć i zdezynfekować oparcia foteli i stolik. Obowiązkowo zabieram do kosmetyczki dezodorant i krem nawilżający Avène Cold Cream. Pakuję też płyn micelarny Bioderma, żeby przemyć buzię rano i trochę ją nawilżyć. Kupuję też mini-opakowanie suchego szamponu do włosów Klorane , żeby po wylądowaniu nie wyglądać jak zmoknięty kurczak. Przed lotem stosuję też żel pod oczy LancômeHydra Zen i korektor Yves Saint LaurentTouche Éclat. I nie piję podczas lotu alkoholu… Inaczej kosmetyki nie pomagają i przylatuję z bolącą glową i opuchniętą twarzą.
Nie bawię się podczas lotu w jakieś maseczki, wielokrokowy makijaż i inne tego typu atrakcje. W samolocie nigdy mi się nie chce zdejmować makijażu i później znowu go nakładać. Wolę…. czytać. Ale o tym już pisałam, prawda?
A Wy bez czego nie ruszajcie się w długą podróż?
P.S. Ici, 5 produits de beauté indispensables en voyage – czyli 5 kosmetyków niezbędnych w podróży, które bardzo Wam polecam.
U mnie się zrodził jakiś wielki lęk przed lataniem, więc ogólnie pewnie na taki lot się nie zdecyduję 😉
Mozna podobno sie jakos tego strachu pozbyc, znajoma przeszla kurs i teraz lata na wakacje cala szczesliwa.
0) http://www.seatguru.com – sprawdz miejsce, wykup.
1) zatyczki do uszu, używam https://www.ebay.co.uk/i/401482453182?chn=ps&var=671155414462 mają pudełko, sznurek przełącznik jak chcesz coś usłyszeć
1a) mam też opakowanie jednorazowych zatyczek dla współpasażerów. czasem lepsze to niż drama bo roczne dziecko płacze.
2) przywitaj się z obsługą, bądź grzeczny – popierwszym kieliszku wina pytam się czy pani by nie odwiedziła mnie ponownie za 20 minut. milsze to niż wciskanie przycisku
3) wygodne ciuchy. Jeżeli nie lecę biznesowo to na oceany zakładam bojówki (wtedy nie budzę pasażera aby wyciągnąć powerbank, gumy, chusteczki, słuchawki), rash guard i bluzę treningową, dodatkowo buty które mogę rozwiązać i poluzować na noc.
4) netflix i filmy ściągnięte w domu. bo AF nie ma gustu jeżeli chodzi o filmy.
Jakim jesteś podniebnym dżentelmenem 🙂 Ja też wolę swoje seriale, ostatnio zabrałam Ozark i byłam zachwycona.