Brigitte Bardot szczyciła się noszeniem jedynie dołu od bikini. W latach 70. pokazywanie się na francuskiej plaży topless było szczytem… dobrego smaku. Mamy 2019 rok i okazuje się, że Francuzki coraz rzadziej decydują się na opalanie topless.
Wstyd? Nieakceptowanie własnego ciała? Czy francuska riwiera zamienia się w plażę dla purytanów?
Francuski Ośrodek Badania Opinii Publicznej opublikował jedno z najważniejszych badań tego roku 🙂 I według najnowszych danych, zaledwie 19% Francuzek regularnie opala się topless. W 2009 roku ta liczba wynosiła 28%, a jeszcze w 1984 az…. 43% procent!
CZY FRANCUZKI CORAZ BARDZIEJ WSTYDZĄ SIĘ SWOJEGO CIAŁA?
I tak i nie.
Jako powody, dla których nie chcą opalać się topless ankietowane kobiety podawały po pierwsze: strach, przed byciem napastowaną seksualnie.
Francuzkom nie podobają się lubieżne spojrzenia mężczyzn, boją się, że opalając się topless przyciągną do siebie uwagę i wolą po prostu….założyć dla świętego spokoju górę od bikini.
TO “WINA” #METOO – KRZYCZY FRANCUSKA PRASA, KIEDY KOMENTUJE TEMAT OPALANIA TOPLESS
Francuskie media podają, że to efekt “me too” – kobiety nic chcą być obiektem seksualnych marzeń, tylko chcą się czuć bezpiecznie. A kiedy leżą na plaży topless to narażają się na zaczepki.
I nie tylko o zaczepki chodzi. Francuzki coraz częściej zakrywają się na plażach, bo nie chcą, żeby wyśmiewano ich nieperfekcyjne ciała.
Dochodzi do tego presja social mediów. Dzisiaj każdy może ukradkiem zrobić nam zdjęcie, które później nigdy nie zniknie z internetu.
Co innego dyskretnie opalać się topless na plaży w otoczeniu koleżanek, a co innego wiedzieć, że nasze zdjęcie “fruwa” po mediach spolecznosciowych.
FRANCUZKI NIE CHCĄ JUŻ OPALAĆ SIĘ TOPLESS- ŻEGNAJCIE WYZWOLONE LATA 70.
“Nikt się na nikogo nie patrzył, biegało się tylko w majtkach, ponad połowa kobiet chodziła po plaży topless” – opowiada mi teściowa o francuskiej riwierze z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych.
“Przez całe lato opalałam się topless, chodziło głównie o wygodę i o to, żeby nie robiły się też “slady” od kostiumu kąpielowego. A teraz, kiedy idę na plażę, widzę, że coraz mniej kobiet decyduje się paradować tylko w dole od kostiumu. Najczęściej decydują się na pokazywanie ciała panie po 40 roku życia.”
FRANCUZKI NIE CHCĄ JUŻ OPALAĆ SIĘ TOPLESS – JAK TO WYGLĄDA Z MOJEGO DOŚWIADCZENIA?
O ile nigdy nie zdarzyło mi się zobaczyć pań topless na plaży w Jastrzbiej Górze czy Jastarni, to za każdym razem, kiedy jestem na francuskiej plaży napotykam co najmniej kilka kobiet opalających się topless.
Czasami dyskretnie.
Czasami mniej 🙂
Widzę dziewczyny, które mają 20-30 lat i kobiety po 40stce. Nie krępują się, potrafią się przechadzać po plaży, zbierać muszelki, czytać, opiekować dziećmi….
W Oksytanii znajdziecie też plaże dla nudystów, a tam…. zupełną wolność i duch hippisów. Chociaż najwięcej jest na tej plaży osób po 40 roku życia, nie widziałam raczej młodzieży.
Drogie panie, opalacie się otwarcie topless czy raczej wolicie się dyskretnie “przewracać” na ręczniku?
Ja nie opalam się topless z kilku powodów. Po pierwsze, w ogóle się nie opalam 🙂 Po drugie, czułabym się skrępowana – nawet przy koleżankach.
Co innego wskakiwać bez kostiumu do morza lub basenu – to zupełnie inna historia 🙂
Badanie zostało przeprowadzone pomiędzy 11-15 kwietnia na grupie 5026 kobiet w wieku od 18 lat. Badanie przeprowadzono we Włoszech, Hiszpanii, Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii.
PRZECZYTAJ JESZCZE:
Ja jednak nie lubię aż tak eksponować ciała i toples jest nie dla mnie. Ale uwielbiam się kąpać nago w moim jeziorze i w różnych akwenach np. w nocy albo w momentach kiedy wiem, że jest po prostu pusto i nie uświadczę żywego ducha 🙂 Plaże nudystów też nie dla mnie. Jednak nie mam nic przeciwko takim preferencjom i absolutnie nie mam nic przeciwko kobietom odpalającym się bez stanika. Nie budzi to ani mojej ciekawości ani emocji haha
To tak, jak ja Beatko!
Hmmm, w Norwegii jest podobnie. W latach 90 i wcześniej (słyszałam tylko z opowiadan) było to coś normalnego. Teraz niewiele kobiet decyduje się na opalanie topless, chociaż muszę przyznać, że od czasu do czasu widuje takie panie 😉 Nawet mieliśmy ostatnio małą aferę gdy młoda dziewczyna kapała się topless przy miejskiej plaży w Oslo I została jej zwrócona uwaga przez muzułmańskiego ochroniarza, że albo zakłada górę od kostiumu albo kończy kąpiel – dziewczę tak się zdenerwowalo, że naglosnilo sprawę w mediach i zrobiła się niezła burza 😉 No ale takie już są Norweżki – wyzwolone, uważają że im wszystko wolno, a nie daj Bóg, żeby facet zwracał im uwagę 😉
Ja osobiście nie bardzo zwracam na to uwagę, przyzwyczaiłam się że w Norway jest to całkiem naturalne. Szkoda, że w Polsce tak się piętnuje opalanie topless.
Widocznie pokolenie, ktore sie mialo buntowac juz doroslo, a kolejne nie ma ochoty na pokazywanie ciala.
Opalanie topless nie jest dla mnie, to chyba rodzaj wychowania. Czułabym się źle, zawstydzona, skrępowana. I tak jak piszesz, bałabym się,że ktoś (może przypadkiem)ale zrobi mi zdjęcie. Jednak do opalania topless we Francji nie mam nic przeciwko i nigdy mi to nie przeszkadzało,będąc na ich plażach. To przecież takie francuskie😊
No wlasnie. To nie moj klimat i juz. Nie trzeba sie zmuszac 🙂
Chodzi mi raczej o reakcje społeczeństwa na kobiety opalajace się topless 😉 bo samo to, że ludzie się krepuja albo wręcz boją doskonale rozumiem, ja też bym nie miała odwagi 😊 ale to jest przez niektórych naprawdę traktowane jak jakąś dewiacja 😉
Moni, ja też zauważyłam we Włoszech, gdzie najczęściej jestem, że mniej kobiet opala się topless. I sama też kiedyś, na studiach tam też opalałam się topless. Natomiast teraz, z uwagi na (jak to powiedziała moja szwgierka z Sycylii) nie ma tej swobody z uwagi na emigrantów. Kobiety boją się zaczepek. Przykre. Wolałabym jednak, żeby kobiety same mogły podjąć taką decyzję. A nie rezygnować z uwagi na strach.
To jest wlasnie najgorsze, bo przeciez chodzi o to, zeby kobiety sie czuly coraz bezpieczniej w przestrzeni publicznej…