Co naprawdę warto zwiedzić w Paryżu? I czemu niektóre punkty na tej liście mogą Cię zaskoczyć? Przeczytaj wpis o 6 rzeczach, których nikt Ci nie powie o Paryżu!
1. Każda dzielnica w Paryżu jest unikalna
Jeżeli ktoś się spyta, czy lubię Paryż, to nie odpowiem jednym zdaniem. Jedne dzielnice uwielbiam, drugie omijam, do innych mam zupełnie obojętny stosunek… Przechadzając się po stolicy Francji, bardzo szybko zauważysz, że każde z paryskich arrondissements ma swój unikalny charakter.
Burżuazyjna XVI to miejsce, do którego turyści zaglądają rzadko. Z kolei na Polach Elizejskich rzadko kiedy spotkasz “prawdziwego” paryżanina. W popularnej dzielnicy X na niektórych ulicach prędzej trafisz na restaurację chińską czy senegalską niż typowo francuską.
Paryżanie nazywają nawet między sobą dzielnice “małymi wioskami”.
Kupują chleb u lokalnego piekarza, owoce na pobliskim targu, znają sąsiadów i właścicieli lokalnych brasseries. Oczywiście, poruszają się pomiędzy dzielnicami. Ale lubią mieć “swoje miejsca” – najlepiej blisko domu.
Fantastycznie paryskie dzielnice opisał Stephen Clarke w książce “Paryż na widelcu” – polecam Ci przeczytać ją przed przyjazdem! Może łatwiej będzie Ci zdecydować, w której dzielnicy zechcesz zarezerwować nocleg.
Pamiętaj, żeby nie ograniczać się tylko do zwiedzania typowo turystycznych miejsc w Paryżu, daj szansę tym mniej popularnym. Tutaj trochę podpowiedzi:
- ZWIEDZANIE PARYŻA NA WŁASNĄ RĘKĘ: PRZEWODNIK PO X DZIELNICY
2. Paryż nie daje sobie rady z brudem
Niestety. Miasto Świateł potrafi nawet najbardziej odpornych przerazić bałaganem. Może nie ma aż takiego śmietnika na ulicach jak w Marsylii czy Neapolu, ale przygotuj się na dużo niespodzianek…
Awantury i pretensje o to, czemu Paryż jest brudny trwają od lat. Smieciarki krążą non stop, koszy na śmieci przybywa, a pomimo tego stolica Francji tonie w śmieciach.
Winni są wszyscy. Mieszkańcy rzucający pod siebie pety i papierki. Władze miasta – bo zamiast edukować i karać, wolą zatrudniać jeszcze więcej ekip sprzątających. Niektórzy właściciele psów, dla których hańbą jest sprzątanie po czworonogach. Bezdomni dokarmiający stada gołębi…
Niektóre dzielnice są czystsze, inne mniej, ale pamiętaj – oglądając zabytki patrz też pod nogi. I zapomnij o zwiedzaniu w butach typu japonki!
3. Paryż staje się miastem coraz bardziej przyjaznym dla rowerzystów
Nie samochód, nie metro, ale rower to jeden z ulubionych środków komunikacji paryżan.
Ekologiczny, szybki, wygodny – nie zliczę, ile razy sprawdzając czas trasy z punktu A do B wychodziło mi, że rower to najbardziej praktyczne rozwiązanie w Paryżu.
Dlatego, jeżeli lubisz jeździć na rowerze, to koniecznie rozważ ten środek transportu. Szczególnie jeżeli przyjeżdżasz do stolicy Francji na wiosnę. Zwiedzanie na rowerze to niezapomniane przeżycie!
Podczas ostatniego strajku to właśnie rowery ratowały mieszkańców Paryża przed kompletnym załamaniem psychicznym. Sztandarowym hasłem mer Paryża Anny Hidalgo jest właśnie zamienienie stolicy Francji w stolicę piechurów i rowerzystów.
Akcja “Vélopolitain” (od francuskiego vélo – rower) zyskuje coraz bardziej na popularności. Paryskie władze obiecują, że do 2024 roku każda ulica będzie “przyjazna cyklistom”. Zobaczymy 🙂
4. Paryż to świetne miejsce dla miłośników sztuki współczesnej
Jeżeli ziewasz na myśl o oglądaniu “Mona Lizy” w tłoku, o polowaniu na zdjęcie nad głowami turystów, to w Paryżu spokojnie możesz iść podziwiać sztukę nowoczesną.
Muzea takie jak Fondation Louis Vuitton, centrum Pompidou, ciągle proponują oryginalne i fantastyczne wystawy.
Uważaj tylko na jedno! Paryżanie (którzy jak głosi legenda bywają na wieży Eiffla jako dziecko) uwielbiają sztukę współczesną. Dlatego w dniu otwarcia nowej wystawy nastaw się na długie kolejki!
Co naprawdę warto zwiedzić w Paryżu : poniżej lista paryskich przybytków sztuki, które polecam odwiedzić miłośnikom sztuki współczesnej:
- – Fondation Cartier
- – Modus Art Gallery
- – Palais Tokyo
- – Fondation Louis Vuitton
- – Paris Museum of Modern Art
- – Centrum Pompidou
5. Paryż to raj dla oszustów i złodziejaszków
Jest mi za każdym razem przykro, kiedy muszę pisać o paryskich kieszonkowcach i złodziejach. Ale wychodzę z założenia, że lepiej Was trochę nastraszyć i przygotować na “prawdziwy Paryż”, niż sprzedawać wizję “miasta bez skazy”.
O kieszonkowcach i gangach złodziejaszków słychać w Paryżu cały czas.
Okradani są mieszkańcy, paryskie mieszkania (plaga włamań trwa w sezonie wakacyjnym). Ich ofiarami padają również niezwykle zamożni mieszkańcy i turyści, którym przyszło do głowy np. położyć najnowszego iphone’a na kawiarnianym stoliku.
Przeczytaj koniecznie ten artykuł i bądź przygotowana/y, że na paryskich ulicach ciągle trwa polowanie na naiwnych.
JAK ZWIEDZAĆ PARYŻ I UNIKNĄĆ TURYSTYCZNYCH PUŁAPEK?
6. Nie kupuj francuskich serów w supermarketach
Ach, te francuskie sery! Chociaż są kaloryczne, potrafią zabić zapachem i “uciec” z pudełka, to jednak na świecie nie brakuje ich amatorów…
Jeżeli chcesz kupić francuskie sery, nie idź na łatwiznę i nie kupuj ich w supermarkecie. Pójdź na paryski targ i nawet jeżeli po francusku potrafisz powiedzieć tylko “bonjour”, spróbuj zamówić kilka specjałów.
Co naprawdę warto zwiedzić w Paryżu – przejdź się po tych paryskich targach;
- Marché Saint Martin – 31-33 Rue du Château d’Eau, 75010 Paris
- Marché des Enfants Rouges – 39 rue de Bretagne, 75003 Paris
-
Marché St Honoré – Place du Marché Saint-Honoré 75001 Paris