Skip to content

Trendy jesieni 2017, które omijam szerokim łukiem

trendy jesieni

Gorączka Paryskiego Tygodnia Mody, który odbył się w zeszłym tygodniu, potrafi się udzielić nawet takim modowym sierotom jak ja. Ponieważ choroba przykuła mnie do łóżka, spędziłam godziny (wstyd!) scrollując Insta Story fashionistek, które w deszczu, chłodzie i kurzu biegały po paryskich chodnikach.

Czego się nauczyłam o modzie podczas paryskiego tygodnia mody?

Chyba tylko tyle, że nadal nic z niej nie rozumiem, nie nadążam za nią i chyba już nigdy nie będę…. 

Kilka pokazów (między innymi Ricka Owensa) uświadomiły mi, że wielu projektantów ma tak odjechaną wizję artystyczną, że trudno naprawdę doszukać się w niej czegoś dla zwykłych ludzi.  To nie jest “ready to wear” to jest “ready to look and be inspired”.

 

Kilka pokazów podbiło moje serce, bo przypominały dobrze wyreżyserowany show. Z kreacjami, będącymi dziełami sztuki. Mam tutaj na myśli pokazy Chanel i Diora, które możecie obejrzeć poniżej.

Chanel został okrzyknięty jednym z najbardziej oryginalnych pokazów, bo Karlowi Lagerfeldowi udało się zamienić wnętrze Grand Palais w amazońską dżunglę. Wysokie na kilka metrów wodospady, bujna zieleń, a w tym wybieg dla modelek.

Wracając jednak do trendów jesieni 2017 to chcę pokazać Wam te, które nie podbiły mojego serca…

Od kiedy mieszkam w Paryżu, coraz bardziej – zamiast śledzić trendy jesieni – lubię kupować ubrania klasyczne, dobrej jakości i stonowane. Takie, w których nawet po 10 latach nie będę wyglądać jak „ofiara zeszłego sezonu’’.

Powrót weluru na salony

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam takie botki w Zarze, myślałam, że sprzedawane są kostiumy na bal czarownic. O ile pamiętam, w jednej ze starszych produkcji amerykańskich „ Czarnoksiężnik OZ” jedna z wiedźm biegała w podobnych butach.

trendy jesieni

Widzę, że niektóre fashionistki ochoczo podchwyciły ten trend jesieni, ale ja pozostanę sceptyczna. Tak naprawdę takie buty przypominają mi kostium na bal przebierańców!

Trendy jesieni czyli kozaki do nieba

Co sezon kozaki są inne. I pokornie się na to zgadzam, chociaż tak naprawdę kupiłam 3 lata temu klasyczny model i bardzo go lubię, a trendy jedynie obserwuję…. Kozaki proponowane w tym sezonie przypominają mi skarpetki i jakoś do mnie nie przemawiają…. Może dlatego, że ostatnio stawiam na praktyczność ubrań, a nie na chwilowe trendy?

trendy jesieni

Nie wyobrażam sobie ściągać takich wysokie buty na lotnisku do kontroli ani wygodnie w nich siedzieć cały dzień w pracy albo na uczelni. A może się mylę?

Zamiast kozaków, które już za rok będą wyglądały na niemodne, chcę kupić botki na obcasie, które świetnie zgrają się z uwielbianymi przeze mnie obcisłymi spodniami.

 Koronki à la hiszpańska matrona

Bardzo lubię inspirację tradycyjnymi hiszpańskimi strojami – chociażby bluzki z odsłoniętymi ramionami, które opanowały latem Instagram i Pinterest. Ale inspirowanie się hiszpańską mantylką w stylu „halloween” wyjątkowo mi się nie podoba. Od kiedy przeprowadziłam wywiad z bieliźnianą ekspertką Kate Kemp-Griffin, marzę o dotyku prawdziwej koronki. Tej, o której po sekret wysyłano w przeszłości szpiegów do Francji…. Koronka, która w dotyku gryzie i szybko się strzępi, przestała mi sprawiać przyjemność.

trendy jesieni trendy jesieni A takie stylizacje kojarzą mi się trochę z przebraniem na imprezę Halloween (święto, które zresztą bardzo lubię).

 Jednocześnie kręcąc nosem na kilka jesiennych trendów, stworzyłam sobie listę marzeń z klasycznymi ubraniami dobrej jakości, w które planuję zainwestować w najbliższym czasie.

Kaszmirowy sweter dobrej jakości

Uwielbiam dotyk kaszmiru. Czuję się jednocześnie elegancko i przytulnie, a zima natychmiast jest mniej straszna.

Kaszmir znajdziemy zresztą w niemal każdym sklepie, ale mam złe doświadczenie z tym, który nie jest materiałem pierwszej jakości. Na wiosnę kupiłam kaszmirowy sweter w jednej z sieciówek (za około 80 euro) i niestety…. Był piękny do pierwszego prania, wyjściowy przez kilka miesięcy i już teraz jest zbyt zużyty na to, aby czuć się w nim elegancko…… Prałam go tylko w rękach, traktowałam delikatnie i niestety na nic się zdały moje starania. Mam wrażenie, że 80 euro to i tak za dużo za tak kiepską jakość….

Dlatego obiecałam sobie nie szaleć w sklepach, zignorować trendy jesieni 2017 i poczekać na przeceny w jednym z ulubionych przez Inès de la Fressange sklepów, Eric Bombard. To sklep, którego stronę internetową oglądam maniacko od kilku lat i nigdy nie zdecydowałam się tam nic kupić. Bo te ceny, z kosmosu! Ale za to jakość….

Na Gwiazdkę dostałam w prezencie szalik tej firmy i mimo że intensywnie nosiłam go przez całą zimę i wczesną wiosnę, nie widać na nim w ogóle stanu zużycia. Jest jak nowy. Delikatny, puszysty i miękki. Jak kaszmirowa chmura….

trendy jesieni

 Klasyczna biała koszula

Od kiedy moja ukochana koszula COS wróciła z prania cała w fioletowych plamach (wybielacz był feralny), to nie natrafiłam na jej godną następczynię. Tymczasem zauważyłam, że klasyczna biała koszula zamyka nam tak dużo stylizacji, że chyba trzeba mieć chociaż jedną w szafie.

trendy jesieni

Podoba mi się też łączenie swetrów o grubych splotach z jedwabnymi koszulami. Szukam teraz jakiejś jasnej koszuli, którą mogłabym wkładać pod sweter. Myślę, że to będzie mój mundurek tej zimy.

Jeden trend mnie uwiódł tej jesieni….

Pastelowy róż…. Jest po prostu wszędzie i nie mogę się oprzeć wrażeniu, że ten kolor sprawi, że zima będzie sympatyczniejsza.

trendy jesieni
Club Monaco – CHARLOTTA – Sweter – blush
A Wy, jakie macie inspiracje modowe na ten sezon jesienno-zimowy? Przemawiają do Was trendy jesieni i propozycje projektantów, czy też wolicie inwestować w klasykę?

28 thoughts on “Trendy jesieni 2017, które omijam szerokim łukiem”

  1. Mnie się tak wydaje, że trendy trendami, a grunt to nosić to, co się lubi 🙂 Chociaż welur akurat lubię, więc jego powrót mnie cieszy 🙂

    1. Monika | Paris by Moni

      Ty masz taka piekna figure, ze nawet welur Ci nie straszny 🙂 A ja unikam jak ognia materialow “pogrubiajacych” , welur wyglada na mnie wyjatkowo niewdziecznie…

  2. Kasia z CzasNaZiemi.pl

    Sierota nie sierota, to zawsze ładnie i elegancko prezentujesz się na filmach i zdjęciach:-) Na tych pokazach mody przeciętny zjadacz chleba raczej na codzień np. do pracy nic dla siebie nie znajdzie. Też omijam trendy szerokim łukiem. Kiedyś zastanawiałam się skąd bierze się popularność blogerek modowych? I doszłam do wniosku, że one prezentują stylizacje dla normalnej kobiety/ dziewczyny i w osiągalnych cenach. Można czasem sobie coś podpatrzeć.
    Szukam również swetra kaszmirowego. Są w sieciówkach w okolicach podobnej ceny, o której wspomniałaś. Ale jeśli piszesz, że trafiłaś na słabą jakość kaszmiru w jednej z sieciówek to teraz już sama nie wiem czy decydować się tam na zakup

    1. Monika | Paris by Moni

      Ojej, dzieki 🙂 Po prostu juz przestalam sie uganiac za nowinkami, kto ma na to czas 🙂 A jezeli chodzi o blogerki to masz racje! Moze nie pokazuja wszystkie haute couture, ale przynajmniej mozna w tym isc na miasto i nie wygladac jak dziwak. W siecowkach swetry kaszmirowe kosztuja od 80 euro w gore. Z kolei moja mama 5 lat temu kupila sweter w Stefanelu (100% kaszmir, ale kosztowal ponad 100 euro) i do dzisiaj wyglada jak nowy… Wiec chyba faktycznie to nie jest ten sam gatunek, pewnie siecowki biora najtanszy, robiony w Chinach… Ja chyba doczekam do przecen…

  3. Ja uwielbiam te wszystkie pokazy, kocham je śledzić i się nimi inspirować. Sama jestem na studiach na kierunku artycznym więc zapewne mam nieco inne do tego podejście 😀 Jednak sama częściej sięgam po klasykę 🙂

    1. Monika | Paris by Moni

      Ja pokazy tez uwielbiam, ale na ogladaniu sie konczy 🙂 A co konkretnie studiujesz? Zawsze zazdroscilam ludziom z artystycznych wydzialow…

  4. Sylwia Kamińska | Matczysko

    nie sądziłam, że pastelowy róż modny będzie jesienią, ale wcale mi ten fakt nie przeszkadza. Co do butów, to botki są w porządku, a te mega wysoki tylko dla Pań o szczupłych łydkach 🙂 Spódnice też nie są jakieś najbrzydsze, więc tym razem przyczepić się nie mogę, moze w końcu znajdę coś modnego dla siebie, bo z tym bywa różnie 🙂

    1. Monika | Paris by Moni

      Ja te nie mialam o tym pojecia, ale bardzo sie ciesze, bo u mnie roz kroluje od dawna. Czy modny czy nie 🙂 Powodzenia w szukaniu czegos dla siebie!

      1. Myślę nad kością słoniową Massimo Dutti. Jest też ładny karmel i czerwony geranium, takie moje kolory. Ale delikatnego różu niestety nie ma. 🙁

          1. Dziękuję i wzajemnie! 🙂 Zaglądasz czasem na stronę The Outnet? Mnie udało się tam parę razy coś fajnego upolować (m.in. sukienkę ślubną).

  5. Ja także za modą nie nadążam i nawet nie chcę. Kupuję to, co mi się aktualnie podoba i średnio mnie interesuje czy to jest modne teraz czy 20 lat temu 🙂

    1. Monika | Paris by Moni

      Ja tez, do dzisiaj uwielbiam np. spodnie rurki, chociaz coraz bardziej sa modne szerokie doly 🙂 Ale co ja poradze, ze przyzwyczajam sie do pewnego stylu i pozniej trudno mi z niego wyjsc…?

  6. Możesz zdradzić, który to sklep sprzedaje tak fatalnej jakości kaszmir? Czy znasz może opinie na temat kaszmirowych sweterków (za 69 euro…) z Etam Pret-a-Porter albo tych z Galeries Lafayette? A może Uniqlo? Będę wdzięczna za odpowiedź 🙂

    1. Monika | Paris by Moni

      No wlasnie ja kupilam ten z Galerii Lafayette – i bardzo sie rozczarowalam… kupilam sweter w kolorze jasnego bezu i jest taki… wyplowialy. A kupilam go w kwietniu! Pozniej widzialam jeszcze swetry w np. Zarze za okolo 90 euro, ale juz sie balam ryzykowac…

      1. O nie… jaka szkoda, bo to właśnie u nich jest największy wybór kolorów i fasonów. A jak z mechaceniem się i kurczeniem? Chciałam zaryzykować z najtańszym chyba dostępnym kaszmirem, tym z ETAM, bo mają w tym sezonie ciekawy, mroźny odcień szaro-błękitu, ale sama już nie wiem. Za cenę najtańszego kaszmiru miałabym dwa sweterki z wełny merynosa z Uniqlo…

        1. Wiesz co, ja rok temu kupilam welniany sweterek w Massimo Dutti i jest jak nowy. Wiec faktycznie – moze lepiej kupic welne i sie nie martwic, ze az tak straci na jakosci… A jezeli chodzi o te sweterki z GL to moze ciemniejsze kolory lepiej sie trzymaja? W sensie, mniej widac jakies plamki czy zabrudzenia. Przeczytalam, ze kaszmir po prostu najlepiej “zyje” jezeli go nie pierzemy i traktujemy b. delikatnie.

  7. A mnie welur obecnie niesamowicie się podoba! (aż sama się dziwię) Kupiłabym takie buty, gdybym miała w nich gdzie chodzić :’) A co do pastelowego różu – właśnie kupiłam sobie sukienkę w tym kolorze i jestem nim zachwycona. Mały szczegół, że to sukienka na lato.

    1. Moim zdaniem teraz jest najlepszy moment na kupowanie sukienek letnich, bardzo dobrze zrobilas 🙂 Sama kupilam przecenione japonki i nie moge sie doczekac teraz lata 🙂

  8. Bardzo tak dla różu i dla bluzek, które odsłaniają ramiona ( np mają “pęknięcia” na rękawach). Kozaki z zamszu? Wizualnie tak, ale bardzo są niepraktyczne, niestety….U mnie, w warunkach wiejskich, niestety, odpadają…. 🙂

    1. W miescie w zasadzie tez – bardzo szybko sie brudza… Ja lubie zamszowe buty, ale to tzn. ubranie na czerwony dywan – przebiec i juz. Do “zycia” sie nie nadaja 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *