Skip to content

Styl eleganckich Francuzek. Czego Polki mogą się od nich nauczyć?

styl-eleganckich-francuzek

Styl eleganckich Francuzek spędza sen z oczu kobietom z całego świata. 

Gdziekolwiek człowiek nie spojrzy, cały świat ma obsesję na punkcie stylowych paryżanek. Nie da się zliczyć książek i artykułów poświęconych legendarnemu „paryskiemu szykowi”. Opisała go między innymi Ines de la Fressange i wiele innych autorek.

 Czego Polki mogą nauczyć się od Francuzek ?

Oczywiście – Francuzki, a w szczególności paryżanki styl mają i jest on niepowtarzalny i warty naśladowania. Jeżeli chodzi o modę i urodę i “joie de vivre” , możemy się od nich kilku sztuczek nauczyć.

Elegancka Francuzka jest atrakcyjna i zadbana niezależnie czy ma lat dwadzieścia, czterdzieści czy siedemdziesiąt

 Styl eleganckich FrancuzekChyba w żadnym dotychczas odwiedzonym przeze mnie kraju nie widziałam tylu zadbanych kobiet w wieku 40+. Często wyglądają tak atrakcyjnie, że oglądam się za nimi na ulicy. Co się składa na ich fantastyczny wgląd ? Świetna sylwetka, zadbana fryzura, styl i poczucie własnej wartości – to w skrócie składa się na atrakcyjność i ponadczasowy wygląd Francuzek.

Styl eleganckich Francuzek: Francuzka jest szczupła – także niezależnie od wieku

 Żadnych fałdek, brzuchów ciążowych i podwójnych biustów – trzeba wyglądać zdrowo, a Francuzki nie osiągają tego, siedząc godzinami na siłowni, ale po prostu dużo się ruszają (brak windy, rower, spacery) i zdrowo jedzą (warzywa, lekkie mięso, ryby i małe, ale za to pyszne desery.) I nikogo nie interesuje, że ma się czwórkę dzieci, że „nie dało się schudnąć po ciąży” i, że mąż lubi zjeść kotlety w panierce.  Skoro mąż lubi, to my możemy zjeść rybę (bez panierki!) i nikt nikomu nie będzie wyjadał z talerza. Idealne rozwiązanie !

Styl eleganckich Francuzek:  Francuzka ubiera się klasycznie

 Ponadczasowy styl kobiet można zaobserwować na przykład na francuskim lotnisku, kiedy to eleganckie 60latki suną w skórzanych balerinach, prostych dżinsach, białych T-shirtach i dopasowanych marynarkach. Wyglądają magicznie!  I oczywiście z eleganckim fularem na szyi.

Eleganckie 20 i 30 latki zakładają dobrej jakości oficerki, obcisłe dżinsy i fantazyjne bluzki , a do tego oryginalną biżuterię.

Francuzka w wieku lat 50 nie próbuje wyglądać jak 20latka , nie wbija się w świecącą mini  i kozaki na koturnach. Taki strój dodaje nam lat, a nie je odbiera. Ściągnięcie stroju z manekinu w Zarze też nie doda nam uroku, bo całe miasto będzie chodziło ubrane tak samo, więc lepiej zmiksować ubrania, które już mamy w szafie z jedną nowością sezonu.

Styl eleganckich Francuzek; Francuzki nie oszczędzają na fryzjerze, ale nie farbują włosów 

Im jesteśmy starsze, tym krótsze powinnyśmy mieć włosy – to zasada, której zamierzam się trzymać. Francuzki w wieku 50 plus  – jak ikona mody Françoise Hardy – powalają mnie na ulicy krótkimi i idealnie ułożonymi fryzurami. Często nie farbują też włosów, po prostu dumnie noszą siwe – za to pięknie obcięte.  Absolutnie nie mogę zrozumieć tej manii farbowania włosów, która panuje w Polsce.

Mam masę koleżanek, które ciągle zmieniają kolor włosów, niszcząc je przez to i – wybaczcie szczerość – nie wyglądają elegancko.

Wymazanie głowy farbą z tubki na kolor czarny czy tleniony blond nie czyni nas wcale piękniejszymi !  Na dodatek niszczą się włosy, później jest walka z odrostami, trzeba chodzić do fryzjera i wydawać pieniądze, które można przeznaczyć na coś fajniejszego. Na moje zarzuty słyszałam w odpowiedzi „muszę farbować, bo mam mysi kolor włosów” – argument, którego w ogóle nie rozumiem…

Moim zdaniem każdy naturalny kolor jest piękny – bo jest trójwymiarowy, co ujawnia się w słońcu.

Jeżeli już chcesz farbować włosy, to możesz to robić w profesjonalnym zakładzie – i wydawać co miesiąc minimum 300 PLN. Moja Mama od jakiegoś czasu farbuje włosy i największym komplementem, jaki otrzymuje jest „wcale nie widać, że masz farbowane włosy.” Po prostu wygląda naturalnie, jakby włosy rozjaśniło jej delikatnie słońce.

Styl eleganckich Francuzek: Francuzki zajmują się sobą i swoimi hobby

Moja teściowa, która przekroczyła 60 rok życia, cały czas chodzi do kina, teatru, na wystawy i interesuje się tym, co dzieje się na świecie. Ostatnio sama wyjechała w kilkutygodniową podróż w Himalaje…. Dlatego, rozmowy z nią są takie inspirujące! Nie zniosłabym (mało kto zresztą lubi) wiecznych opowieści o chorobach, o chorobach znajomych i streszczanie historii pod tytułem „co zrobił wnuczek”. Żyjemy swoim życiem i opowiadamy o tym, co widziałyśmy, o miejscach, które chcemy odwiedzić i o naszych przygodach !

W dużym skrócie te cechy stylu eleganckich Francuzek wydają mi się warte naśladowania. Nie jest tajemnicą, że dużo rzeczy uogólniam, na pewno spotkacie takie mieszkanki Francji, które są źle obcięte, grube i źle ubrane, ale chodzi o przedstawienie tendencji, którym można się dokładniej przyjrzeć. 

Nie powinnyśmy jednak wpadać w kompleksy ! Mamy opinię jednych z najpiękniejszych kobiet na świecie i uważam, że całkowicie zasłużoną ! Dlatego eleganckie Francuzki mogłyby również nauczyć się od nas kilku sztuczek……

11 thoughts on “Styl eleganckich Francuzek. Czego Polki mogą się od nich nauczyć?”

  1. Co do farbowania: zgadzam się! Nie ma co przesadzać- ale z całą pewnością siwe włosy dodają lat i do ciemnych brwi słabo pasują… 😉 ja mam 32 lata i dopiero co zaczęłam farbować włosy – tzn.mam pasemka, które wyglądają na naturalne – robię je tylko i wyłącznie dlatego, że na moich ciemnych włosach zaczęły być widoczne “siwulce” – takie geny, pierwszy siwy włos znalazłam na głowie… 20 lat temu 😉
    Ale nie zgadzam się z długością włosów – moja ok.55 – letnia koleżanka z pracy ma wspaniałe, falowane włosy do pasa i wygląda pięknie! Bardzo lubię jej styl 🙂 ja mam długie włosy i należę do kobiet, które krótkie włosy… postarzają 😉

    1. To zalezy od urody, oczywiscie. Chodzi mi po prostu o farbowanie wlosow w zly sposob, to tylko je niszczy i wcale nie dodaje nam klasy. A dlugie wlosy mozna trzymac, ale trudniej wtedy dbac o ich kondycje. No chyba, ze mamy dobre geny, wtedy tylko mozna zazdroscic pieknej fryzury.

  2. A jeśli chodzi o tą wspaniałą ciekawość świata w dojrzałym wieku -nie oszukujmy się, u nas nie jest też tak powszechna z powodu minionego ustroju oraz możliwości finansowych – ale z przyjemnością stwierdzam, że to się zmienia 🙂

  3. Pewnie, Moni, zgadzam się. Ja jestem przeciwniczką farbowania włosów, jeśli nie ma potrzeby – i świetnie widzę po moich koleżankach – rowieśniczkach oraz młodszych – jak słabe włosy teraz mają, a przez kawał życia maltretowały te biedne włosy farbami.
    Co do długich włosów – jasne, nie ma co długich trzymać na siłę – w każdym wieku. Jak widzę młode dziewczyny z tymi rozdwojonymi miotłami na głowach w komunikacji miejskiej to mam ochotę im je ściąć 😛 (włosy, nie głowy 😂 )

  4. Dzień dobry. Włosy siwe przy ładnej fryzurze i na dobrze ubranej kobiecie wyglądają niesamowicie pięknie i z klasą. W Polsce jeszcze do większości Pań to nie dotarło i wolą mazać głowę farbami “bo nie będzie widać że już mam siwe, to sobie walne np na czerwono będę wyglądać na 20tke”, co w rezultacie wygląda kiczowato i trąci taką “ruską babą”. Pozdrawiam serdecznie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *