Nienawidziłam Sylwestra od czasów, kiedy byłam małym dzieckiem. Rodzice imprezowali, a ja musiałam nocować poza domem. Później, jako nastolatka chciałam koniecznie iść do klubu, ale oczywiście nie miałam na to kasy. Najszczęśliwsze Sylwestry spędziłam kilka razy w pracy – bez stresu, z sympatycznym składem i bez presji „dobrej zabawy”.
Czemu nienawidzę Sylwestra?
Presja dobrej zabawy, konieczność „odstawiania się”, brak możliwości zamówienia taksówki, a następnego dnia odciski, katar i zmęczenie.
Na dodatek najczęściej spędzałam Sylwestra nie z grupą bliskich mi osób, tylko z przypadkowymi znajomymi. Jak mnie to zawsze irytowało! W poprzednich latach imprezowałam dużo i Sylwester zawsze kojarzył mi się z kiepską zabawą. Wolałam Andrzejki i Halloween.
Jak spędzić Sylwestra i dobrze się bawić?
Tak, jak chcesz! W piżamie z psem, z popcornem i Black Mirrow na Netflixie, na stoku o 7 rano (patent moich rodziców).
OBEJRZYJ JESZCZE :
Kilka lat temu odkryłam sekret idealnego Sylwestra – zaczęłam go po prostu spędzać z osobami, które lubię. Już drugi raz z rzędu będę na imprezie, na której spotykam większość moich ulubionych przyjaciół z Warszawy. Będą psy i dzieci i nie będzie żadnych fajerwerków. Będzie za to dobry humor, muzyka i dużo śmiechu.

Jak spędzić Sylwestra bez urodowych wpadek?
Jeżeli wychodzisz gdzieś wieczorem, nie daj się porwać „Sylwestrowej gorączce urodowej”. Można ją zaobserwować w drogeriach i sklepach z kosmetykami, gdzie kobiety nagle wyrywają sobie z rąk sztuczne rzęsy, posypują się brokatem i idą na imprezy w koku, w którym jest więcej lakieru i pomady niż samych włosów.
Ja zawsze stawiam na 3 rzeczy – wygodne buty, klasyczną sukienkę i mój codzienny makijaż. Wszelkie próby odstawienia się zazwyczaj kończyły się u mnie przyklapniętymi lokami i zbyt ciężko pomalowanymi powiekami.
Moim zdaniem Sylwester to najgorszy moment na:
– próbowanie nowego uczesania
– naukę zrobienia prostej kreski eyelinerem
– testowanie nowej maseczki albo kremu
Znając złośliwość przedmiotów martwych, te próby kończą się włożeniem eyelinera do oka i reakcją alergiczną po nowej maseczce. Chyba że jesteś królową makijażu, wtedy wszystkie chwyty dozwolone 😊
W tym roku postawię na makijaż z palety Diora i lekkie wykonturowanie twarzy. Bez brokatu wpadającego do oka. Bez stresu. I na luzie 🙂
I tego Wam też życzę w nadchodzącym roku : mało spiny, dużo relaksu i czasu dla siebie i najbliższych.
Z Sylwestrowymi pozdrowieniami, Monika
P.S. Tutaj podpowiedzi, jak uzyskać naturalny look w stylu paryskiej piękności.
P.S. 2. Dołącz do społeczności Paris by Moni na INSTAGRAMIE! Prościej będzie mi informować Cię o kolejnych wpisach i wydarzeniach na stronie:




Comments are closed.