Idealny poranek – każda z nas o nim marzy, prawda?
Ja najczęściej rano klnę jak szewc, bo okulary zsuwają mi się z nosa, opuchnięte oczy nie dodają animuszu i….. klnę jeszcze bardziej, bo albo znajduję na moim ubraniu ślady dezodorantu (tak, jasne, te wszystkie “niezostawiające śladu” dezodoranty…), albo brudzę je przed samym wyjściem z domu pastą do zębów.
Na szczęście w tym porannym szaleństwie jest ubranie, które ratuje mi życie. Od wielu lat. Nieustannie.
Biała koszula
Nie jest istotne, gdzie idziesz i co masz dzisiaj do zrobienia. Biała koszula to idealna koleżanka – wpasuje się w każde towarzystwo. Nie zawiedzie. Nie przyniesie nam wstydu. Sprawi, że będziemy wyglądały klasycznie, elegancko i do rzeczy.
Biała koszula uratowała życie wielu kobietom: Julii Roberts w filmie Pretty Woman, Carrie Bradshaw w Seksie w wielkim mieście i ….. Coco Chanel w filmie Coco. Avant Chanel. Może dzisiaj uratuje Twój dzień?
Biała koszula – klasyka francuskiego szyku
Białą koszulę w naszej szafie zawdzięczamy m.in. Coco Chanel. Nieoficjalna wersja głosi, że projektantka mody spędziła noc w zamku swojego kochanka, poplamiła sukienkę czerwonym winem i rano nie miała się w co ubrać. I wybrała z jego szafy białą koszulę. Oficjalna wersja jest taka, że miłość do białego koloru wyniosła z klasztoru, w którym się wychowała. A biała koszula uwiodła ją prostotą, szykownością i minimalizmem.
Przez wieki biała koszula była traktowana jak bielizna. A dzisiaj ten element garderoby gra pierwsze skrzypce w naszych stylizacjach.
Biała koszula – bądź jak gwiazda Hollywood
Francuzi uważają, że biała koszula weszła na salony dzięki Coco Chanel. Ale Amerykanie powiedzą Wam, że nieśmiertelność białej koszuli zawdzięczamy hollywoodzkim aktorom z lat 40. Greta Garbo i Katharine Hepburn kochały białą koszulę, bo dodawała im siły. Była przecież tradycyjnie męską częścią garderoby, a kobiety odważyły się ją ukraść i nosić z jeszcze większym wdziękiem!
W filmie Key Largo Lauren Bacall ubrana w białą jedwabną koszulę stawia czoło huraganowi i brutalnym gangsterom. Audrey Hepburn spędziła “Rzymskie wakacje” ubrana w klasyczną białą koszulę z podwiniętymi nonszalancko rękawami. I uwiodła cynicznego dziennikarza – granego przez Gregory Pecka.
Biała koszula – jak znaleźć tę jedyną?
Białe koszule na szczęście znajdziemy w sklepach w każdym sezonie. I nie musimy też być skazane na jeden fason i krój.
Metoda jest prosta – trzeba po prostu próbować i szukać ideału. A jak go znajdziecie – to może kupić i dwie koszule na raz? Robię tak czasem ze spodniami, które wyjątkowo dobrze leżą i jeszcze nigdy nie byłam rozczarowana.
W tym roku wrócił do łask styl romantyczny – bufiaste rękawy, bogate zdobienia, odsłonięte ramiona dla tych bardziej odważnych. Ale znajdziemy też białe koszule klasyczne i taliowane. Jeżeli musimy wybrać klasyczny krój do pracy, to możemy zaszaleć i kupić np. koszulę z wymyślnymi mankietami i oryginalnym kołnierzykiem.
Ja najlepiej wyglądam w koszuli taliowanej, bo podkreśla moją figurę i dodaje lekkości sylwetce. Lubię też, kiedy jest dosyć długa i mogę ją włożyć w spodnie. Bardzo podobają mi się koszule typu over-size, ale przy mojej sylwetce niestety muszę z nich zrezygnować. Marzy mi się zamówienie białej koszuli na miarę, ale jakoś ciągle nie mogę się zorganizować…
Magia białej koszuli polega na tym, że natychmiast dodaje nam elegancji i sprawia wrażenie, że jesteśmy gotowe na wszystkie wyzwania, jakie przeniesie nam dzień. Nawet jeżeli nasz poranek nie zawsze jest idealny.
Masz tację, biała koszula dodaje szyku w każdej sytuacji!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Tak, pasuje na kazda okazje 🙂
A ja jakoś nie lubię białych koszul, zresztą w ogóle za koszulami nie przepadam. Mam kilka, ale prawie ich nie noszę 😉
Ja lubie bardziej w ciagu tygodnia niz na weekend czy wakacje, ale kiedys tez nie krolowaly w mojej szafie 🙂