Francuska bielizna budzi w nas natychmiast miłe skojarzenia. I prawidłowo. To Francja wyzwoliła kobiety z gorsetu, a następnie dała im nowoczesny biustonosz. W latach 60 to właśnie francuska aktorka Brigitte Bardot spopularyzowała biustonosz push-up, który w Polsce nazywamy “bardotką”.
Paryż to moim zdaniem idealne miejsce na wyszukanie tego jedynego kompletu bielizny.
Francuskie marki skupiają się nie tylko na tym, żeby bielizna była dobrej jakości, ale również uwodzicielska i szykowna. Chociaż czasami ceny mogą być wyższe od tych, które znamy w Polsce, wiele marek inwestuje w specjalne testy jakości i antyalergiczne, żebyście znalazły idealną i trwałą bieliznę.
Francuska bielizna to haute couture w buduarze
Podobno Francuzki wydają czasami więcej pieniędzy na bieliznę niż na same ubrania – tak przynajmniej twierdzi profesor Caroline Weber – znawczyni francuskiej historii i literatury z Uniwersytetu Colombia. O pięknej bieliźnie noszonej przez paryżanki pisał też Stephene Clarke w powieści “Merde – rok w Paryżu.”
We Francji uważa się, że bielizna to coś osobistego, co musi nam sprawiać przyjemność i nie utrudniać codziennego życia. Dlatego ma być piękna i wygodna. Nikt nie zgodzi się na noszenie taniej, drapiącej pseudo-koronki czy niezdrowych stringów.
Ja osobiście nie zauważyłam jakiejś obsesji Francuzek na punkcie marek bieliźnianych, ale być może nie znam ich wystarczająco dobrze ? Niezależnie od tych socjologicznych obserwacji, uważam, że pobyt w Paryżu to dobry moment na rozpieszczenie się kompletem bielizny….
Gdzie szukać francuskiej bielizny dobrej jakości?
Chcecie poznać więcej sekretów francuskiej bielizny? Zobaczcie mój wywiad z autorką książki "Francuzki noszą koronki"
Francja to kraj, w którym dba się o najwyższą jakość wszystkich produktów, więc jeszcze w 1960 roku powstało stowarzyszenie “Esprit de la lingerie française“. Jego zadaniem jest promowanie francuskiej bielizny i zawodu gorseciarki w kraju i zagranicą. Stowarzyszenie skupia 14 prestiżowych marek bieliźnianych (między innymi znane w Polsce Chantelle, Passionata czy Maison Lejaby).
Stwierdziłam, że opiszę te francuskie firmy bieliźniane, których nie znajdziecie w naszym kraju. Przecież fajniej jest przywieźć z podróży coś wyjątkowego, a nie te same rzeczy, które znajdziecie w polskich centrach handlowych….
Cadolle
To luksusowy butik na ulicy Cambon 4, w jednej z bardziej prestiżowych dzielnic Paryża. Tutaj nie tylko kupujecie bieliznę, ale jesteście świadkami historii. Założycielka tej marki, Cadolle – Madame Herminie, w 1889 roku zrewolucjonizowała świat. Podczas słynnej wystawy światowej (tej samej, której zawdzięczamy Wieżę Eiffla), Madame Cadolle zaprezentowała swój wynalazek – biustonosz. Wówczas nazywany corselet-gorge. To właśnie założycielka Cadolle uwolniła kobiety z gorsetu i wprowadziła je w XX wiek.
Dzisiaj bieliznę Cadolle noszą wszystkie światowe gwiazdy. Marka proponuje styl elegancki i barokowy. Ceny – do nieba i wyżej. Biustonosze od 130 euro w górę, dół 180 euro, gorsety od 400 euro w górę. Wszystkie elementy bielizny są szyte ręcznie, z najlepszej jakości jedwabiu, z prawdziwą koronką. Jeżeli Was stać, to czemu nie zaszaleć?
Eres
Ta bieliźniana marka chce podkreślać naturalne kształty kobiet. Znajdziecie więc kolekcje delikatne, pastelowe, z koronkami, a także bardziej fantazyjne, futurystyczne, wyszywane i w mocnych kolorach. Butik na ulicy Tronchet 2 w Paryżu przypomina buduar dziewiętnastowiecznej damy. Ceny: nadal wysokie, chociaż mniej szokujące niż w butiku Cadolle.
Simone Pérèle
Francuska bielizna w pięknym koronkowym wydaniu. Firma Simone Pérèle powstała w 1945 roku i aż do dzisiaj jest jedną z częściej kupowanych przez Francuzki.
Mają naprawdę fantazyjne wzory, przy zachowaniu klasycznych form bielizny. Myślę, że każda kobieta znajdzie tam coś dla siebie – bo w kolekcji zawsze mają i eleganckie komplety, i takie bardziej frywolne, aż po delikatne pudrowe. Marka odnotowała ogromny sukces w 2000 roku, kiedy w kolekcji zaprezentowała biustonosz typu push-up “Amelia”. Do dzisiaj „Amelia” jest jednym z najczęściej sprzedawanych biustonoszy we Francji.
Ceny: majtki około 40 euro, biustonosze od 80 w górę.
Princess Tam Tam
Francuska marka, która powstała 30 lat temu założona przed dwie kobiety – Loumie i Shamę Hiridjee. Ikoną marki jest Józefina Baker – słynna tancerka i piosenkarka, królowa paryskich parkietów w latach 20 ubiegłego wieku. Ponieważ jest ona ucieleśnieniem wolności ciała i ducha, twórczynie tej marki bieliźnianej stwierdziły, że będą czerpać z tej inspiracji. To marka kierowana do kobiet w każdym wieku. Znajdziemy w jej ofercie dużo delikatnych biustonoszy, a także bieliznę, która ma być “chic” ”cool” i oczywiście ‘sexy”. Bielizna jest dobrze wykonana, w każdej kolekcji znajdziecie dużo kolorów i krojów. Autorki marki chwalą się, że koronka używana do ozdobienia bielizny pochodzi w 60% od francuskich producentów
Ceny; biustonosz około 40 euro, dół od 19 euro. Dużo ofert w stylu kup dwa biustonosze, trzeci dostaniesz gratis. Princess Tam Tam ma też ofertę z piżamami, ubraniami sportowymi i kostiumami plażowymi.
DIM
To jedna z ulubionych marek odzieżowych Francuzek. Od lat wygrywa w rankingach najpopularniejszej marki bieliźnianej. Różne kolekcje, więc każdy znajdzie coś dla siebie – dojrzałe kobiety i nastolatki. Ceny DIM podobne do ETAM, więc nie trzeba okradać banku. Lubię kupować DIM, bo mają fajne bezszwowe majtki, które są idealne na lato i do obcisłych kreacji. Bieliznę tej marki znajdziecie w wielu punktach w Paryżu – w Galerii Lafayette i w centrum handlowym BHV Marais. DIM ma również kilkanaście butików w całym Paryżu, wystarczy wygooglować sklepy.
Francuska bielizna w mojej szafie
Bardzo lubię bieliznę DIM bo jest świeża, dobrej jakości i oferuje dużo rozmiarów. Jeżeli planuję jakiś większy wydatek, to najczęściej kieruję się do Simone Pérèle, Passionaty i Chantelle.
Zawsze znajdę tam coś dla siebie. Na dodatek te marki proponują klientkom biustonosze z małym obwodem i dużymi miseczkami, a właśnie takich rozmiarów zazwyczaj szukam. Mam to szczęście, że Passionata i Chantelle są dostępne w Polsce już od kilku dobrych lat.
A Wy jakie marki bieliźniane lubicie? Francuska bielizna ma dla Was trochę magii czy wolicie amerykańskie Victoria’s Secret, albo jakieś polskie marki ?
Chętnie poznam nowe sklepy w Polsce, jeżeli znacie adresy, to możecie mi podpowiedzieć, chętnie je sprawdzę jak wrócę do naszego pięknego kraju.
Ściąga idealna! Aż mam ochotę wyskoczyć do Paryża na weekend! Świetna alternatywa dla kupowania perfum… Nie znam niektórych marek, o których wspomniałaś, wpis trafia do moich osobistych notatek dotyczących podróży:)
Zawsze wychodze z zalozenia, ze warto poznac cos nowego podczas podrozy. Niektore z tych marek poznalam na wlasnej skorze 🙂 A inne warte sa chociaz obejrzenia, bo to niemal jak dzielo sztuki….
Tak… nacieszyć oko, poczuć smak Paryża…
I miec pozniej Paryz w domu na stale 🙂
Oho ja sobie dzisiaj zostawiam otwarty Twój blog na przerwę i nadprogramowe czytanie bo czuję, że mnie wchłonie. Zajrzałam i jest czad! Kocham Eres, niestety na razie tylko miłością platoniczną, ale miałam okazję pracować z tą bielizną i jest to sztuka najwyższej jakości! Brakuje mi tu jeszcze Chantal Thomass, która z tego co wiem miała generalnie duży wpływ na historię bielizny. Co myślisz o tej marce? Ona jest co prawda bardziej burleskowa ale sama Chantal też taka jest w końcu 😀
Ale mi milo 🙂 Uwielbiam Chantal, myslalam szczerze mowiac, ze jest dostepny w Polsce, wiec tej marki nie opisalam. Ale ich koronki potrafia niezle zawrocic w glowie 🙂 A w jakim kontekscie pracowalas z marka Eres? Bardzo mi sie podoba ich kolekcja 2017 bo kroluje pudrowe roze i pastele z tego sezonu.
Chantal Thomas jest dostępny w jednym butiku, i jest w nim także Eres! A przynajmniej był dosyć długo, ale z tego co wiem to ceny na polskie realia wypadają zbyt wysoko, a że w Polsce musisz dalej istnieje tendencja, że musisz mieć wielkie logo Chanel żeby ludzie wiedzieli co kupują, to sam fakt należenia Eres do Chanel nie był wystarczający. A w ogóle to samą Chantal Thomas miałam okazję poznać przez ułamek sekundy, jak była w Polsce, gdy jej marka wchodziła na rynek 😀 Niezwykła kobieta. Ikona, o której mało kto w Polsce wie…A szkoda
Ale niesamowita historia ! Tak w ogole, to jak zaczelam pisac wpis mialam ochote napisac historie kazdej marki osobno, sa takie wciagajace. Niesamowite jest dla mnie, ze niektore z tych marek przetrwaly kilkaset lat na rynku i ciagle sa znane i istnieja.
Te biustonosze są naprawdę przepiękne.Też zgadzam się, że lepiej wydać na biustonosz więcej, bo po prostu w takim jest wygodniej, nie zdeformuje piersi, nie “zniszczy” biustonosza, a na dodatek będzie pięknie wyglądał:) Żadnej z tych marek nie znałam, ale może dlatego, że jeśli chodzi o biustonosze jestem wierna już jakiś czas Intimissimi. Narazie na droższe biustonosze nie mogę sobie pozwolić:) Pozdrawiam serdecznie!
Niektore z tych marek to bielizna tylko dla gwiazd, wiec turdno abysmy my – zwykle zjadaczki chleba ja znaly 🙂 Tez bardzo lubie Intimissimi, lubie ich koszule nocne, bo sa wygodne i piekne. Najwazniejsza nie jest cena, ale wlasnie tak jak napisalas – zeby nic nie uwieralo i aby nasze cialo nie czulo sie skrepowane. Zdrowie najwazniejsze !
Jeśli kiedyś wybiorę się do Paryża, to mam już świetny pomysł na to jaką pamiątkę z niego przywiozę 🙂 Dziękuję:)
Ciesze sie, ze moglam pomoc 🙂
Francuska bielizna kojarzy mi się z misternymi, delikatnymi koronkami. Bardzo zmysłowymi, pięknymi, od których nie da się nie poczuć kobieco, nawet jeśli ma się je ukryte pod grubym swetrem. 🙂 Mam trzy czy cztery komplety od Chantelle, bardzo je lubię (też szukam małych obwodów, a oni je mają). Oprócz nich mam tylko 2 biustonosze innych marek.
Za estetyką Victoria’s Secret jakoś nie przepadam, wolę te francuskie cudeńka.
Ja tez wole francuskie marki, tutaj nie chodzi tylko o reklame tylko o dobra jakosc 🙂 Chantelle tez bardzo lubie, rzadko tam wpadam bo musialabym oglosic bankructwo 🙂
Muszę zapoznać się bliżej z tymi markami. Ja ogólnie mam problem z dobraniem np. biustonosza, bo tak jak piszesz szukam stosunkowo małego obwodu i dużej miseczki, a gdzie się nie pójdzie to w większości sklepów kończy się na D. A jak już coś dostanę to chwile się ponosi i rozciąga 🙁 i od nowa szukanie
To problem wielu Polek…Mamy piekne figury, pelne biusty, a niektore marki zakladaja, ze jak rosnie miseczka to rosnie obwod. Juz jako nastolatka mialam z tym problemy i jedyne biustonosze znajdowalam w Marks and Spencer. Teraz znalazlam swoj fason wlasnie w Passionacie i DIM i kilku innych. Mysle, ze firmy zorientowaly sie, ze male obwody sa w cenie 🙂
Kto wie, może, może…bardzo kusząca perspektywa…:)
Bielizna zawsze kusi, to prawda 🙂
Piękne <3 wygląda bardzo luksusowo i zdecydowanie przyciąga uwagę <3 choć ja zdecydowanie należę do tych kobiet o bardzo filigranowym biuście i bez push up`a nie da rady:P
Na pewno znalazlabys cos dla siebie, wlasnie to jest fajne, ze maja duzo roznych fasonow i rozmiarow 🙂
Jak byłam w Paryżu przywiozłam sobie bieliznę Princess Tam Tam i jestem z niej bardzo zadowolona 🙂
Ja tez ja lubie, wlasnie za francuska koronke 🙂
Z polskich – Esotique, poluję też na promocje z duńskiej marki Change, w Polsce jeszcze mało znanej 🙂 Majteczki ładne i super wygodne!